troszke wzielo mnie dzis na klejenie aniolkow wiec przy pomocy mojej corenki ktora dzielnie robila zdjecia powstal kolejny kursik ;-)
a teraz pochwale sie moja najmlodsza modelka ktora choc na dworze byl upal dzielnie pozowala do zdjec z czapusiami ktore dziergam
za pozwoleniem mamy i cioci moge zdjecia opublikowac na swoim blogu wiec nie zgadzam sie na kopiowanie zdjec mojej modelki
Przedstawiam wam" Noa "
mala ksiezniczka spisala sie na medal dziekuje ci za pomac aniolku kochany ;-)
Bożenko kusisz mnie żebym też paluchy poparzyła:)muszę gdzieś kupić kubeczki i takie małe żarówki by się przydały i będę próbować nie wiem z jakim skutkiem? hi,hi:)
OdpowiedzUsuńmodelka urocza i jaka dzielna w takie upały tak spokojnie sobie leżakuje:)
Hihi tak marylko kusze a co :-D czemu tylko ja mam miec bable na paluchach:-D moga byc kazde kubeczki pod warunkiem ze wmiare grube te po danonkach sie nienadaja za cienkie i sie topia pod wplywem goraca kleju
OdpowiedzUsuńPochwal sie jak juz zrobisz jakiegos sznurkowca :-D